#005 - Mehmed Zdobywca
"Mehmed Zdobywca"
"Mehmed Zdobywca" [oryg. z języka tureckiego "Mehmed Bir Cihan Fatihi"]
Przy tej pozycji sprawa się trochę komplikuje.
Serial - hit wszechczasów.
Zapowiadany jako turecka odpowiedź na "Grę o tron".
Najdroższy turecki serial, jaki do tej pory wyprodukowano.
Nagrywany w najnowszej technologii z prędkością 50 kl/sek, co zapewnia 2x lepszy obraz od innych seriali.
Po prostu odkrycie ostatnich kilkunastu lat!
Tym MIAŁ BYĆ serial "Mehmed Zdobywca". Miał...
Dochodzę do wniosku, że przysłowie - "Nie chwal dnia przed zachodem słońca" - jest tutaj chyba najlepszym komentarzem do poniesionej porażki twórców Mehmeda. Pamiętam jak na naszej grupie tłumaczącej tureckie seriale, administratorzy zachwycali się powstającą produkcją. Ba, jeszcze nawet nie powstającą, bo na długo przed rozpoczęciem zdjęć zaczęły się ochy i achy w kierunku tegoż projektu.
"To pobije WS 100x na głowę, słowo daję"
"Teraz świat zobaczy prawdziwe arcydzieło!"
No i zobaczył. A raczej nawet nie zdążył zacząć, bo biednego Mehmeda już po 6 odcinkach musieli zdejmować z anteny Kanal D.
Przy tej pozycji sprawa się trochę komplikuje.
Serial - hit wszechczasów.
Zapowiadany jako turecka odpowiedź na "Grę o tron".
Najdroższy turecki serial, jaki do tej pory wyprodukowano.
Nagrywany w najnowszej technologii z prędkością 50 kl/sek, co zapewnia 2x lepszy obraz od innych seriali.
Po prostu odkrycie ostatnich kilkunastu lat!
Tym MIAŁ BYĆ serial "Mehmed Zdobywca". Miał...
Dochodzę do wniosku, że przysłowie - "Nie chwal dnia przed zachodem słońca" - jest tutaj chyba najlepszym komentarzem do poniesionej porażki twórców Mehmeda. Pamiętam jak na naszej grupie tłumaczącej tureckie seriale, administratorzy zachwycali się powstającą produkcją. Ba, jeszcze nawet nie powstającą, bo na długo przed rozpoczęciem zdjęć zaczęły się ochy i achy w kierunku tegoż projektu.
"To pobije WS 100x na głowę, słowo daję"
"Teraz świat zobaczy prawdziwe arcydzieło!"
No i zobaczył. A raczej nawet nie zdążył zacząć, bo biednego Mehmeda już po 6 odcinkach musieli zdejmować z anteny Kanal D.
Kenan İmirzalıoğlu - jak piszą portale - największa gwiazda tureckiego kina, zażyczyła sobie aż 350 tys. zł za jeden odcinek serialu. Podczas targów telewizyjnych MIPCOM 2017, które miały miejsce w dniach 16-19 października 2017 w Cannes, serial o Mehmedzie Zdobywcy cieszył się największym zainteresowaniem mediów z całego świata.
I może zwrócił na siebie uwagę większego grona osób z całego świata - ale huczną, przedwczesną reklamą, która już na samym początku głosiła cudowność projektu. Twórcy mieli o sobie bardzo wysokie mniemanie, zwłaszcza, że planowany 1 odcinek serialu został odrzucony przez producentów i jak gdyby nigdy nic.. wyrzucony do kosza. Tym samym szacuje się, że ok. 2 miliony tureckich lir odeszło w siną dal. Hmm, można i tak :D
W końcu nadszedł dzień wielkiej premiery - 20 marca 2018r.
Przed tą datą pojawiło się już kilka zwiastunów. Nie zachwyciły mnie jakoś szczególnie mocno, ale niech będzie, momentami było całkiem w porządku - np. kiedy sułtan galopował na swym białym rumaku w slow-motion. Do tego oczywiście muzyka, niezastąpionego Aytekina Ataşa, który skomponował cały soundtrack do "Wspaniałego stulecia".
Pojawił się pierwszy odcinek z tłumaczeniem, więc mając wolny wieczór, zasiadłam razem z mamą przed telewizor, do którego podłączam obraz z laptopa (prawie jakbym oglądała turecką telewizję :D). Zaczyna się... ale, zaraz. Gdzie jest JENERIK? Gdzie jest czołówka? Pustka. Mnóstwo retrospekcji, co druga scena zrealizowana w technice slow-motion. Jakieś długie monologi ojca Mehmeda, potem jego samego, a jeszcze w międzyczasie Çandarlı Halil Paşa,który nie pała sympatią do głównego bohatera. Jakieś dwie kobiety z nieciekawym dialogiem, później korpus janczarów z rodzącą się intrygą, jakby to nie dopuścić młodego księcia do władzy... NUDA. Doczekałam do tych 2 godzin i paru minut, po czym nagle zwątpiłam - "Czy coś jest ze mną nie tak?" - wszyscy przecież się nim zachwycali, a ja nie czuję nic.
Jakie były opinie oglądających na naszej grupie? Niejednoznaczne. Choć większość stwierdzała, żeby dać mu szansę, bo dopiero się zaczął. No dobrze, ale skoro był tak prezentowany i wychwalany, to jednak czegoś tu brakuje. GDZIE TE FAJERWERKI?
Dotrwałam do trzeciego odcinka - potem dałam sobie spokój, zajmując się moimi pozostałymi bieżącymi serialami. I wcale nie żałuję! Pod koniec kwietnia pojawiła się informacja o rzekomym zakończeniu zdjęć do Mehmeda. Wcale nie byłam zdziwiona...
Mehmed doczekał się sześciu odcinków. Miał przebić po stokroć "Wspaniałe stulecie" i "Grę o tron". Efekt? MIAŁ. NIE ZROBIŁ.
W Turcji generalnie jest taka zasada, że jeżeli serial spada w reytingach i nie może utrzymać się na dobrym miejscu to schodzi z anteny. Tak też się stało z "Mehmedem Zdobywcą". Zszedł ze sceny pokonany.
KLĄTWA?
A żeby było śmieszniej, a może mroczniej... W 2013 roku powstał 5-odcinkowy serial "Fatih" /"Zdobywca"/ mający opowiadać o życiu Mehmeda Zdobywcy. Projekt okazał się jednak klapą i zaprzestano produkcji na piątym odcinku. CÓŻ, może nad sułtanem Mehmedem ciąży jakaś klątwa i nawet największe pieniądze tego świata nie są w stanie przekupić złego losu, żeby odniósł on sukces? W każdym razie, według mnie - twórcy MZ powinni cieszyć się, że było im dane nakręcić o jeden odcinek więcej od poprzednika.
Komentarze
Prześlij komentarz